Darksiders II łączy akcję, eksplorację i łupieżczą progresję w doskonałą i sporą przygodę.

Najpierw nadchodzi Wojna; potem przychodzi Śmierć. Odpowiednio, Darksiders II odwraca wzrok od bohatera swojego poprzednika na nowego: samego Śmierć, brata Wojny i jednego z czterech jeźdźców apokalipsy. Jego historia rozgrywa się w tym samym czasie, co Wojna, ale opowiadanie Darksiders II to nie tyle fabuła, co miejsce i ton. Oryginalni Darksiders nadali mroczny, fantastyczny nastrój, ale sequel przesyca jego krawędzie. Zbroja nadal jest masywna, a stal ze stali wciąż krąży po boiskach, ale niebo jest bardziej złowieszcze, cienie trzeszczą, a architektura ostrzejsza, jakby każda iglica groziła przebiciem niebios i sprawiła, że ​​krwawią.

I tak Darksiders II nie rysuje cię w narracji, pomimo częstego i chrapliwego monologowania bohaterów. Przeciwnie, wykorzystuje widoki i dźwięki, aby wywrzeć na tobie wagę twoich czynów. Podczas gdy jeden poziom nawiązuje do aniołów kontra demonów, chrześcijańskie apokaliptyczne motywy oryginalnej gry, Darksiders II wyrasta z bardziej pomysłowej wizji. Ciemne lochy i pustynne przestrzenie są bardziej zróżnicowane niż wcześniej, a projekty postaci są bardziej pomysłowe, tak jakby odeszły od biblijnych legend, których nigdy nie słyszałeś. Bohaterowie, których spotykasz – nieumarli władcy i niewiarygodnie proporcjonalne wśród nich behemoty – mówią z poczuciem humoru, a Śmierć często odpowiada szyderstwem i wyzwaniem słownym.

Beznadziejność bohaterów Darksiders II jest przeciwieństwem przyjemności istnienia na tym świecie. Lodowe otwarcie wprowadza cię w podstawy walki i ruchu. W tradycyjnym stylu gry toczysz pazurami stwory z bronią podstawową i dodatkową. Biegniesz wzdłuż murów i skaczesz przez belki jak diabelski Książę Persji. Ale co najważniejsze – w przeciwieństwie do oryginału – Twoi wrogowie upuszczają monety, zbroję i broń. Możesz dostarczać sprzęt, sprzedawać go kupcom lub składać ofiary, aby wyrównać rzadkie posiadane bronie, które możesz dostosować w określonych progach.

Jeśli oryginalna gra Darksiders była grą akcji / przygody / puzzli, to dodanie do niej elementów grających role, co przywodzi na myśl potencjalną troskę: Darksiders był już ciężką mieszanką przepisów, które miały miejsce wcześniej, przypominając gry jak The Legend of Zelda, God of War, a nawet Portal. Było tak wiele mechaniki i tyle narzędzi, aby śledzić, że gra stara się znaleźć własną tożsamość.

W grze Darksiders II w drodze do apokalipsy dzieje się zabawna rzecz: ustanawia tożsamość samą w sobie, a nie określoną przez gry, które zainspirowały jej istnienie. Rozbudowany zakres gry (dwa razy większy od pierwszej gry) i przemyślane tempo (około dwa razy dłuższe niż pierwsza gra) są najbardziej odpowiedzialne za to. Teraz masz szansę oddychać między bitwami, a każdy nowy mechanik ma czas, aby się ułożyć, zanim zostanie wprowadzony nowy. Im bardziej spokojne poczucie tempa jest oczywiste od samego początku. Pierwsza godzina Darksiders była pełna eksplozji, anielskich okrzyków i mrożących krew w żyłach miejsc demonicznych sił rojących się po całej ziemi. Tutaj są chwile, w których możesz zanurzyć się w zamarzniętych przepaściach pod tobą i cieszyć się nową, płynną mechaniką ruchu, która pozwala ci przeciwstawić się grawitacji w mocnych lotach fantazyjnych. (Nie będziesz tęsknił za skrzydłami Wojny w świetle śmierci floty Śmierci).

Na początku możesz przegapić frontową zaporę akcji, ale Darksiders II to raczej przygoda niż ciągły atak, choć czeka Cię jeszcze wiele bitew. Kiedy jedziesz swoim rumakiem do pierwszego głównego lochu, możesz rozkoszować się zielonymi polami pierwszego z wielu głównych regionów i po prostu cieszyć się aktem bycia. Jeśli chcesz, możesz odkryć niektóre z okolicznych ruin, gdzie skrzynie skarbów chronią cenne pauldrony i płaszcze. Lub możesz ciąć złych, którzy włóczą się po ziemi, nawet z wierzchu twojego konia. Ale kiedy wejdziesz do lochów, Darksiders II staje się wyjątkowy – bardziej mózgowy niż twoja przeciętna gra akcji i bardziej energetyczny niż twoja przeciętna gra eksploracyjna.

Zgodnie z oczekiwaniami, każdy loch wymaga, aby rozwiązać zagadkę, jak dostać się z jednego punktu do drugiego. Najpierw polega to na skalowaniu ścian, rzucaniu naturalnie występujących bomb, na które natknąłeś się, i pociągnięciu za kilka dźwigni. Następnie otrzymasz fantomowy hak chwytakowy, który pozwala ci huśtać się od świecących haczyków i przedłużać biegi na ścianie. Później podzielisz się na trzy, petryfikując swoją główną formę i używając dwóch sobowtórników, aby stanąć na przełącznikach i przenosić platformy. Ostatecznie, uruchamiasz portale, by podróżować po wielkich wąwozach, a nawet w samą porę – a to nie jest tak wiele narzędzi, których używasz do robienia postępów dzięki sprytnym, samodzielnym układankom Darksiders II.

Tam, gdzie oryginalne gry Darksiders mogły się przeciągnąć, gry Darksiders II są bardziej fachowo wykonane, a każda z nich jest trochę trudniejsza niż ostatnia – ale nigdy nie jest zbyt trudna, by frustruć. Krzywa uczenia się jest jedwabiście gładka, a po dotarciu do finałowych lochów pojawiają się wyjątkowe momenty, gdy zastanawianie się nad rozwiązaniem sprawia, że ​​czujesz się wyjątkowo inteligentny. To trudne wyzwanie, aby deweloper mógł zachować równowagę: tworzenie zagadek środowiskowych jest trudnym wyzwaniem bez konieczności blokowania rozwoju. W lochach Darksiders II wszystko jest w porządku, dając wystarczająco dużo wskazówek za pomocą kamer i innych subtelnych wskazówek, a następnie ufając, że wypracujesz rozwiązanie. Jedynym sygnałem, na który nie możesz polegać zbyt mocno, jest twoja wrona, Dust, która ma na celu wskazanie miejsca docelowego, jeśli utkniesz, ale może sprowadzić cię na manowce, lub trzepotać wysoko nad tobą, a następnie teleportować się z powrotem.

Na szczęście nie będziesz często potrzebował usług Dusta, biorąc pod uwagę naturalny postęp każdego lochu. Nie musisz też martwić się o używanie wirującego ostrza do grania connect-the-bombs, które było częścią mniej atrakcyjnych zagadek Darksiders. Nie musisz też ciągle bawić się menu, aby przełączać się między przedmiotami i umiejętnościami, co jest równie dobre, biorąc pod uwagę powolne działanie menu. Biorąc pod uwagę ogromną liczbę możliwości, nadal wykonujesz trochę mikromanagementu kontrolera; może zaistnieć potrzeba przełączenia między umiejętnością a rewolwerem często na określonym poziomie, chociaż powiązane koło umiejętności jest łatwo dostępne za pomocą D-pad. Niemniej zarządzanie twoimi umiejętnościami i sprzętem jest płynniejsze niż w oryginale.

Umiejętności walki są podzielone na dwa drzewa i pozwalają na potężne ofensywne ruchy (na przykład błędne spiny) lub na przywoływanie stworzeń do pomocy w bitwie (być może morderstwo wron). Akcja jest w dużej mierze satysfakcjonująca: jest gładka i czuła pod palcami, a na ekranie jest kolorowa i krwawa. Główne kosy śmierci sprawiają, że walka jest płynna, podczas gdy jego broń wtórna zapewnia rytmiczną różnorodność. Ta broń może być wielkim toporem, który podpali widma lub superszybkimi rękawicami z ładunkiem elektrycznym. Chwytak i broń mogą być cennymi atutami, gdy niektórzy wrogowie dołączą do walki, a bitwy są najlepsze, gdy konfrontujesz się z wieloma istotami o różnych wzorach ataku.

Nie oznacza to, że walka Darksiders II jest wyzwaniem na normalnym poziomie trudności, choć jest bardziej energiczna niż w oryginale. Już nie możesz zredukować zdrowia demona i wykonać za każdym razem ruch kończący jednym przyciskiem. Nadal możesz wykonywać takie wykańczania, ale są one znacznie mniej popularne, chociaż niektóre urządzenia mogą zwiększyć twoje szanse. Pod warunkiem, że masz wystarczająco dużo mikstur zdrowia (i nie ma powodu, dla którego nie powinieneś, biorąc pod uwagę swoje łatwe bogactwo), często nie będziesz czuł się w niebezpieczeństwie. Nawet niektórzy bossowie mogą zostać podbici za jednym zamachem, w przeciwieństwie do trudniejszych starań Darksiders. To szczególnie rozczarowujące osiągnięcie, gdy osiągniesz ostateczną potworność i uświadomisz sobie, że jest to antyklimatyczne pchnięcie.

Wyzwanie to jest hitem, ale emocje są niepodważalne. Łatwe jak wielu jest, bossowie są często ogromnej skali, a niektórzy wymagają użycia specjalnych umiejętności – na przykład, aby odnieść sukces. Z zaledwie kilkoma wyjątkami, Darksiders II nie korzysta z szybkich wydarzeń, aby wywołać podniecenie: strumienie krwi, które przepływają przez ekran, są bezpośrednim rezultatem twoich kombinacji i wulkanicznej furii. Największe bitwy to czysta fantazja mocy, wzmocniona przez coraz groźniejszą zbroję Death i coraz potężniejszą broń. Nawet sposób, w jaki Śmierć otwiera drzwi i skrzynie, jest częścią tej potęgi, a jeździec przywołuje upiorne ramiona, by wykonywać tak skromne wysiłki.

Jeśli chcesz dodatkowo pokonać klatkę piersiową i ryk, możesz to zrobić w tyglu, gdzie zdobywasz nowy sprzęt – lub poświęcasz go na możliwość lepszego łupu – przez coraz mocniejsze fale złych. Niestety, nie poczujesz się tak potężny, gdy będziesz stawał twarzą w twarz z niecodziennymi (ale łamiącymi tempo) złodziejskimi egzekucjami Darksiders II. Powolne menu i okazjonalne ładowanie nie są poważnymi problemami, ale są irytujące. To samo dotyczy niektórych niewidocznych ścian i niepomyślnych kątów kamery podczas sekwencji platformówki. Ważniejsze są awarie systemu – choć nieuniknione – podczas gry w Xbox 360.

Nie pozwól, by rozproszone egzekucje snafus były bardzo niepokojące: Darksiders II jest wyjątkowo dobrze ułożony, szczególnie w świetle imponującego zakresu. Większy nie znaczy oczywiście lepiej, ale to nie jest „więcej tego samego, po prostu większego” rodzaju sequela. Gra wykorzystuje swoją ekspansywną geografię, aby kultywować poetyckie tempo, w którym twoje intelektualne triumfy są nagradzane natychmiastowymi przyjemnościami z platformowymi platformami i demoniczną brutalnością. W Darksiders II Śmierć nie jest końcem, ale raczej portalem do niezapomnianej sagi o warkliwych bestiach i skradzionych duszach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *